Isla Arena

Zdecydowanie za szybko, ale musimy opuścić Chiapas i wracać na północ do Jukatanu. Na naszej mapce mieliśmy jeszcze wiele punktów które chcieliśmy tu odwiedzić, ale niedoszacowaliśmy czasu przejazdów w tym rejonie. Odległości niby nie takie duże, ale google mapy pokazują co pokazują… Nigdzie głębiej nie możemy się zapuszczać bo nie zdążymy. Wielka szkoda… 🙁

Wstajemy dość wcześnie i spędzamy prawie cały dzień w aucie jadąc w stronę Celestún, a finalnie trafiamy na zapomnianą mikro wysepkę Isla Arena i wynajmujemy cabañas na samej plaży. Spotykamy tam parę podróżników, on Anglik, ona Włoszka. Anglik podsumowuje z entuzjazmem – tu zupełnie nic nie ma, jest pięknie!