Palenque

Rano wycieczka łodzią po jeziorze Bacalar. Laguna 7 kolorów i cenoty w dnie jeziora (250mxp/os). Te cenoty to takie dziury w dnie jeziora, które widać tylko w taki sposób, że woda jest ciemniejsza (bo głęboko). Stąd tyle kolorów. Samo jezioro zupełnie nie ma koloru jeziora, raczej wygląda jak piękne turkusowe morze!

Krótko po południu ruszamy w długą drogę (około 6h) do Palenque w stanie Chiapas. Jedzie się dobrze, drogi puste. Za sobą mamy pierwsze kontrole policyjne. Miło i bezproblemowo – język hiszpański się przydaje.
Wieczór sylwestrowy spędzamy przemieszczając się między restauracjami i barami. Często słychać grającą cumbię – to nam się podoba!
Siedząc przy jakimś drinku na pięterku na barowym tarasie obserwujemy podjeżdżające auto parkujące przy chodniku wybitnie krzywo. Drzwi się otwierają i wytacza się kierowca ledwo trzymając się na nogach. Z auta wychodzą też dwie ładnie ubrane kobiety (matka i córka?) i wszyscy racem zmierzają do naszej knajpki, siadają przy stoliku i coś zamawiają. Odświętnie, w końcu to Sylwester 🙂
Obok siedzi inna duża grupa, jakby duża rodzina, tak ze 20 osób. Młodzi, starzy i całkiem starzy. Niektórzy ubrani elegancko na ludowo, inni w dresie. Jedzą, piją, tańczą do cumbii.
O północy bacznie obserwujemy jakie są lokalne zwyczaje i… wszystko tak jak u nas. Życzenia, toasty, ktoś w mieście odpala fajerwerki. Zaczynamy rok 2022!