Malenge

Rano kupujemy bilety na prom po 125tys/os i bilecik wstępu na Togiany po 150tys. Publiczny prom okazuje się osobowo towarowy i płyniemy razem z kilkoma kurami, kogutem a także z workami cementu, cukru, ryżu i kto wie czego tam jeszcze. Po ponad 6 godzinach z blisko godzinnym opóźnieniem jesteśmy w Pulau Papan skąd odbiera nas nasz transport do Sandy Bay na Malenge. Sympatyczny manager o chińskich rysach długo studiuje pisma jakie przywieźliśmy mu od Ediego. To chyba aktualna lista nowych gości jacy mają przyjechać.