Powrót do Meridy (8,5h).
Po drodze umawiamy też dwa kolejne dni: Catatumbo ($90/os) + paragliding ($50/os). Oba przez Gravity Tours, tak więc jedziemy dalej z naszymi chłopakami!
Nocleg w Posada la Montaña (440 Bf /2os) – piękne kolonialne wnętrza, jak w większości kwater gdzie się zatrzymujemy.
Potrzebujemy trochę miejscowej gotówki, więc pytam w naszej kwaterze. Zazwyczaj wszędzie chętnie wymieniają, a kurs czarnorynkowy sprawdzają na stronie lechugaverde.biz (hiszp. zielona sałata 🙂 ) Pod koniec naszej podróży strona już nie działa, a już po powrocie do kraju doczytuję, że została zablokowana przez władze w Wenezueli aby utrudnić obrót czarnorynkowy… Tym razem jednak pani nie ma chyba gotówki, dzwoni po znajomego cinkciarza i po szybkiej transakcji w jego aucie mamy znów Bolivary. Nie wymieniamy jednak dużo, bo za każdym razem kurs jest lepszy. Inflacja! Na początku wyjazdu dostawaliśmy 45 Bf za dolara, a miesiąc później już 60 Bolivarów!