Sesriem

Rano przejazd do Sesriem. Camping niby pełny (choć nie wygląda) albo zarezerwowany. Po dluższej chwili (i paru naszych telefonach do centrali w stolicy) okazuje się że możemy się zatrzymać na overflow-campie (125 N$/os), z resztą jako jedyni na ogromnym obszarze… Jakby nie można było tego tak załatwić od razu… Afryka…
Płacimy jeszcze za wjazd do parku na wydmy (~85 N$/os), oglądamy Sesriem Canyon i odwiedzamy firmę baloniarską, gdzie kupujemy lot nad wydmami kolejnego ranka (1555 N$/os).
Późnym popołudniem jedziemy do czerwonych wydm w Sossusvlei. Po drodze pomagamy wykopywać z piasku terenówkę prowadzoną przez niemców i ledwo zdążamy na wydmy przed zachodem Słońca.