Speedboat do Fulhadhoo dziś dopiero o 15tej bo jest piątek (czyli taka muzułmańska niedziela). I tak dobrze, że jest bo na niektóre atole w piątki w ogóle nie ma transportu. Przedpołudnie spędzamy więc wciąż w Male. Stwierdzamy, że jedzenie w lokalnych knajpkach dla tubylców (bardzo smaczne) kosztuje znacznie mniej niż w Polsce. Kawa z ciastkiem w eleganckiej kawiarni – cena jak u nas. A myśleliśmy, że będzie nie wiadomo jak drogo.
Płyniemy około 2 godziny, kwaterujemy się i idziemy przez dżunglę na sam koniec wyspy gdzie znajduje się przepiękna bikini beach, czyli plaża dla turystów. Docieramy już po zachodzie słońca i widoki są przepiękne!